Otwarta rodzina berlińska odnawia piwnicę opuszczonego szpitala
Można bezpiecznie założyć, że kiedyś opuszczony szpital we wschodnim Berlinie nie od razu stałby się idealną lokalizacją dla letniej rezydencji rodziny. I jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że potencjalni właściciele byliby przerażeni, gdy dowiedzieliby się, że takie miejsce pozostawało w uśpieniu przez dziesięciolecia po zakończeniu zimnej wojny. Ale dla wychodzącego - i spostrzegawczego - klanu czterech, piwnica tego kompleksu okazała się dokładnie tym, czego chcieli. Zatrudnili Loft Kolasiński aby wyobrazić sobie brudną stronę jako przyszły dom otoczony zielonym parkiem, gdzie mogliby zapraszać gości na kameralne przyjęcia. Ale zanim cokolwiek się wydarzyło, wszyscy musieli pomóc w sprzątaniu. Zespół usunął duże ilości śmieci z każdego pokoju, położył cegły i drewno na jednorazowej klepisku i usunął tynk z sufitu. Czekali nawet na wyschnięcie ścian z bali, zamiast je przewrócić. Po zakończeniu pracy na otwartym planie nieruchomości znajdowała się eklektyczna kolekcja rzadkich przedmiotów meble z połowy stulecia z Polski, Danii i Czech w celu podkreślenia bogatych faktur w każdym przestrzeń. Jest teraz czystą enklawą starego i nowego oraz świadectwem możliwości zobaczenia pod nieprawdopodobnym adresem.