JNay Daily stworzyła swoją przestrzeń w centrum uwagi mediów społecznościowych
Rozszerzać

WHO: Janea Brown
Gdzie: Clinton Hill, Brooklyn, Nowy Jork
Styl: Artysta neutralny z południowej Kalifornii
Jest kilka rzeczy, które zrozumie każdy, kto kiedykolwiek mieszkał w Nowym Jorku w wieku 20 lat. Materiał kwadratowy jest na wagę złota. Windows może być luksusem. Twoje mieszkanie może być twoją przystanią - lub może być miejscem, którego wytrwale omijasz.
Janea Brown - lepiej znana jako JNay Daily w świecie mikro-wpływów na Instagramie - nauczyła się tych lekcji wcześnie, podczas swojej podróży od swojego pierwszego przyczółka w Murray Hill, w Manhattan, w 2015 roku, do przytulnego, wypełnionego światłem i roślinami nowego mieszkania budowlanego, które obecnie dzieli z współlokatorką na Brooklynie Clinton Hill.
Rozszerzać

To tutaj, w Clinton Hill, kieruje pewną przepełnioną światłem, szczęśliwą, nowoczesny czeski styl życia bardziej kojarzony z południową Kalifornią niż pokryte brukiem ulice historycznego centrum Brooklynu. I ona to uwielbia. „To przeciwieństwo moich starszych mieszkań” - mówi. „Nie lubiłem wcześniej wracać do domu, starałbym się trzymać z daleka, jak to możliwe”. Teraz Brown uwielbia być w domu - to jej schronienie.
Brown skorzystała z okazji, by bardziej skupić się na swoim stylu, ponieważ przeprowadziła się w nowe miejsce. „Pochodzę z uniwersytetu i wciąż miałam wszystkie swoje ręce od rodziny i dobrej woli” - wyjaśnia. „Nie wiedziałem, co lubię, ani nie miałem okazji to zbadać”. Dlatego wybrała własne tablice Pinterest, aby poszukać tematów i zwróciła większą uwagę na miejsca, które sprawiły, że poczuła się jak w domu Żywy, wypełniona roślinami kawiarnia przy 7th Avenue z bieloną cegłą, jasnozielonym drewnem, naturalnymi materiałami i ekscentrycznymi, zapewniającymi szczęście akcesoriami.
Rozszerzać

Rozszerzać

Nie dążyła do jednego konkretnego stylu. Jest trochę cyganerii. Jest trochę nowoczesne średniowiecze („ale szybko robi się to drogie” - dodaje).
„To pokazuje, że nie musisz pozostać na jednym pasie” - mówi. „Ludzie boją się tego robić”. Ponieważ stworzyła tę przestrzeń w świetle mediów społecznościowych, jej obserwatorzy zadają różnego rodzaju pytania dotyczące projektowania i tego, jak to zrobić. „Kobiety boją się odkrywać, co im się podoba - jakby to nie wystarczyło” - mówi Brown. „Musimy mieć to, co lubimy”.
I daje radosne pozwolenie, by ludzie robili tak, jak ona - mieszają, dopasowują, budują przestrzeń, którą kochasz, niezależnie od stylu.
„Wiem osobiście, ciągle próbuję znaleźć światło w każdym tunelu - i skierować to światło”, mówi Brown. „I próbowałem przekazać to w moim pokoju, ponieważ jest to światło w ponurym tunelu w Nowym Jorku. To bardzo pozytywne, ciepłe miejsce do powrotu do domu. ”
Rozszerzać

„To była dla mnie wielka sprawa, kupując mój pierwszy dywan” - mówi Brown z ręcznie tkanego wełnianego dywanu od Mayfair. „To sprawia, że dom jest bardziej domem”.
Rozszerzać

Dwa druki obok półki na książki przedstawiają pustynną paletę, którą Brown naprawdę kocha. Oba pochodzą z The Old Art Studio, dostępne w Society6.
Rozszerzać

Inspirujący druk, który brzmi odpowiednio: „Nikt nie jest tobą i to jest twoja moc”, jest również dostępny pod adresem Społeczeństwo 6. Komoda jest Zachodni wiąz.
Rozszerzać

Rozszerzać

Pościel jest z Strona główna spadochronu, a szafka nocna pochodzi z Pióro, usługa subskrypcji mebli. Ale najcenniejszą opcją są jej marmurkowe poty. „Jest po prostu taka piękna” - mówi Brown. „Nazywa się Giselle”. I oczywiście jest światło słoneczne. „Tak długo nie miałam naturalnego światła w mojej sypialni w Nowym Jorku” - mówi. „Budzenie się do naturalnego światła zmienia sposób gry”.
Rozszerzać

Rozszerzać

Wspólna przestrzeń w mieszkaniu ma prosty, minimalistyczny charakter, który łączy Brown i indywidualną estetykę jej współlokatorki. Nowa konstrukcja nawiązuje do przeszłości budynku, z tłoczonym blaszanym sufitem w kuchni.
Rozszerzać

„Tak trudno jest mieszkać w Nowym Jorku” - mówi Brown. „Tak ważne jest, aby uczynić swój dom jak największym schronieniem - gdzieś, gdzie możesz się naładować, przegrupować i odpocząć”.
Mieszkańcy wiedzą najlepiej
Ulubiony projekt lub architektura w Twojej okolicy, mieście lub mieście: „Całe moje M.O. polega na tym, że nie mam doświadczenia w projektowaniu. Nie musisz tego mieć. Możesz poświęcić czas, aby wybrać coś dla siebie.
„Ale uwielbiam tu brązowe kamienie, nawet lepsze niż te na Manhattanie. Lubię patrzeć w okna ludzi i zobaczyć, jak zaprojektowali swoje wspaniałe wejścia. Aha i ogród Botaniczny - ten na Brooklynie, ze stylem stylizowanym na ich kopuły pełne kaktusów i roślin tropikalnych. ”
Najlepsze miejsca na znaleziska sklepów z antykami, antyki lub pchli targ: „Wiesz, pozyskuję Craigslist. Ludzie w Nowym Jorku zawsze się poruszają i desperacko potrzebują nie dźwigać czegoś po schodach. Jeśli więc chcesz wykonać tę część, możesz znaleźć naprawdę świetne kawałki. ”
Najlepszy rynek rolników:
„Lubię rynki rolników dla moich roślin i chleba. Jest jeden w Prospect Park i jest tam miły dżentelmen - powinienem już znać jego imię! - kto sprzedaje dużo roślin. Właśnie zacząłem angażować się w sukulenty i kaktusy - a on ma nowe co tydzień. ”
Najlepsza szczęśliwa godzina: „Och, chcę być bardziej szczęśliwą dziewczyną, ale jako niania z godzinami po szkole jest ciężko.
„Lubię naprawdę ładny ogródek piwny. Nazywa się miejsce na chłód Berg'n na Bergen Street, więcej w Crown Heights. Ma otwartą przestrzeń, gry. Kolejnym naprawdę uroczym barem jest Doris, to więcej w Bed-Stuy. I Siostry w Clinton Hill, która jest bardzo w stanie Instagram. Wszystko jest tak blisko ”.
Najlepsza tania i wesoła restauracja: „To albo mój ulubiony Indianin, albo moje ulubione miejsce na burrito i tacos. Powiem jedno i drugie. Pierwszy to B'klyn Burro, dla burrito. I nawet nie znam nazwy indyjskiej restauracji. Jest tuż przy Fulton Street [Kuchnia Grill Restauracja indyjska]."
Najlepsze miejsce na poznanie sztuki i kultury: „Spacerując po Clinton Hill i Bed-Stuy. Jest tak różnorodny ”.
Najlepsza kawiarnia:
„Podoba mi się to pytanie, ponieważ cały czas spędzam w kawiarniach. Jest taki, który ma moje serce i duszę - Espresso z owoców pestkowych. Właściwie to nie piję kawy, więc jest coś takiego. Ale piję herbatę. Tworzą fenomenalną lawendową mgłę w Londynie. Są także sklepem roślinnym z tyłu. To gratka - możesz zrobić mnóstwo pracy, jest mnóstwo miejsca, a potem mogę wydać pieniądze na drogie rośliny ”.
Gdybym miał gości, zabrałbym ich do:
„Zabrałbym ich do Cheryl's, czyli więcej wysokości koron, wysokości prospektów. Ma niesamowite naleśniki i fenomenalny brunch z prix fix za 15 USD. Dla Nowego Jorku to umowa.
„Potem, w południe, zabierałbym je do parku, żebyśmy mieli wędliny i smakołyki, po prostu relaksowali się i nielegalnie pili wino lub coś w tym rodzaju.
„Ludzie nie lubią chodzić do kina, kiedy odwiedzają, ale nadal zabieram je do mojego ulubionego kina Alamo Drafthouse. To jest naprawdę przytulne. Mają domowy popcorn, który nie jest żółty. A potem napijemy się czegoś Doris, prawdopodobnie.
„A potem skończymy na Speedy Romeo. Uwielbiam ich pizzę. Przestępstwem jest nie rozmawianie o pizzy w Nowym Jorku ”.