Wszystko na tym strychu L.A. jest starannie dopracowane, aż do kultowych elementów

WHO: Julia Saltzman i Austin Leis
Gdzie: Highland Park, Los Angeles, Kalifornia
Styl: Kurator nowoczesnego loftu

Zabytkowy budynek banku Arroyo Seco znajduje się w północno-zachodnim rogu ulic York i Figueroa, w szybko gentryfikacyjnej dzielnicy Highland Park, w północno-wschodnim Los Angeles. Zaprojektowany w 1926 roku przez Johna C. Austin - ten sam architekt stojący za kultowym Obserwatorium Griffitha, Ratusz w Los Angeles, i Shrine Auditorium - budynek wydaje się być częścią starego L.A. na zewnątrz. To częściowo zwróciło uwagę Julia Saltzman i Austin Leis, którzy oboje pracują w projektowaniu, na strychu, który teraz nazywają domem.

Leis była już w tym budynku wiele razy, odwiedzając przyjaciół. „Za każdym razem, gdy przychodziłem na obiad lub na drinka, zawsze byłem tak zauroczony budynkiem” - mówi. „Zawsze wychodziłam, mówiąc sobie:„ W ​​pewnym momencie musisz tu mieszkać ”.” W 2011 r. Budynek banku został odnowiony i przekształcone w jednostki mieszkalne, a także studia artystyczne, a teraz „ma to wspaniałe uczucie kreatywności „mówi.

Kiedy pojawiła się okazja, aby się wprowadzić, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Ściany dostępnego urządzenia pomalowano na żółto Dijon, a podczas gdy inne urządzenia, które widzieli, miały podłogi od sufitu okna, to miało jedno duże okno nad drzwiami i świetlik do tyłu - Ale to okazało się dar. „Teraz, kiedy się osiedliliśmy, nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu” - mówi Saltzman. „Światło gra w nasze ściany przez cały dzień, tworząc nastrój ewoluujący”.

Już za sześć miesięcy odmalowali, wyciągnęli dywan, odnowili schody i dodali niestandardowe miejsce do przechowywania (aby zaradzić głównej wadzie szeroko otwartej przestrzeni mieszkalnej na poddaszu). Mówi się, że miejsce jest większe i bardziej eleganckie. Istnieją kluczowe elementy projektu - w szczególności oświetlenie i siedzenia. (W wolnym czasie Leis opracowuje małą linię mebli i opraw oświetleniowych.) I choć pewne szczegóły pozostały jeszcze do zrobienia, para jest bardziej niż OK z ich harmonogramem.

„Stworzenie własnego domu wymaga czasu” - mówi Leis. „Czasami dzieje się to szybciej niż inne, czasem nie. Myślę, że powinien to być proces organiczny, a jeśli wyniki nie następują tak szybko, jak byś chciał, daj mu czas i cofnij się o jasność, a następnie dostosuj ”.

„Moją ulubioną rzeczą, kiedy mamy ludzi na przyjęciu, jest przekradanie się na górę i obserwowanie, jak wszyscy rozmawiają i bawią się w salonie z góry na poddaszu” - mówi Leis.

Kultowe elementy projektu podkreślają strych, w tym tę wiszącą lampę Noguchi. W sypialni jest kolejny Noguchi.

Stół z giętego drewna Thonet, krzesło Eames Shell i fotel Josefa Hoffmanna otaczają stół.

Lampa podłogowa do czytania w salonie minęła Atelier de Troupe, studio projektowe, w którym pracuje Leis. Specjalizują się w ręcznie robionym oświetleniu i meblach. (Lampy sufitowe w kuchni i kinkiety w łazience, nie pokazane na zdjęciu, są również autorstwa Atelier de Troupe).

Światło wpada na strych ze świetlika.

Rośliny a sztuka pomaga zmiękczyć przestrzeń, oprócz innych elementów projektu. "Nie ważne ile beton, kamień lub szkło, które ma nasz dom, zawsze będzie ono wypełnione ciepłem poprzez nasze meble i oświetlenie ”, mówi Saltzman.

„Dracaena w terakotowej donicy obok schodów jest jedną z moich ulubionych”, mówi Leis. „Ma ponad 30 lat i jest w mnie coś wyjątkowego”.

„Dywan z juty to świetny sposób, aby przestrzeń wyglądała na podniesioną bez rozbijania brzegu” - mówi Saltzman.

Kredowa dąb biały pochodzi od Muji.

Na cokole trawertynu znajduje się rzeźba dziadka Saltzmana, zwana Poised. „Mój dziadek był artystą”, mówi Saltzman, „a jego prace są rozrzucone po całym domu od obrazów po rzeźby”.

Saltzman odziedziczył po dziadkach zabytkowe krzesło Hansa Wegnera. „Oboje wierzymy w klasyczny design ponad trendy, więc zdecydowaliśmy się na elementy, które będziemy mieli na zawsze, a nie tylko w tej chwili” - mówi.

Najważniejsze było stworzenie miejsca do przechowywania. „Ostatecznie kupiliśmy system PAX od IKEA i pomalowaliśmy go Farrow & Ball Smoke Green i zainstalowałem uchwyty klaksonu z CB2, aby było bardziej niestandardowe ”, mówi Saltzman.

Podsumowując, strych jest uważany za przemyślany. „Zawsze mówiłem moim przyjaciołom, że chcę, aby mój dom wyglądał jak muzeum, ale z rzeczami, których faktycznie można dotknąć” - mówi Leis.