Mężczyzna, furgonetka i blaszane pudełko Boho tworzą tę niezwykłą kwiaciarnię
Rozszerzać
WHO: Spencer Falls
Gdzie: Wenecja, Kalifornia
Styl: Wolny duch, boho-industrialny
Gdyby autobus Volkswagena podjechał do Woodstock i zaczął sprzedawać kwiaty organizatorom koncertów w poszukiwaniu dobrego klimatu, prawdopodobnie wyglądałby bardzo podobnie do vana z 1980 roku należącego do renegade kwiaciarni Spencer Falls.
Dorastając w swojej rodzinnej Nowej Zelandii, Falls głęboko docenił przyrodę, a jednocześnie zasmakował przygody i nieoczekiwanego. Wydaje się, że przeżył kilka żyć w swoim czasie - snowboard w Lake Tahoe, pracując jako rybak z homarami w Maine, działający w Hollywood - i wszystko to doprowadziło do najbardziej nieoczekiwanych miejsc: florystyka. Mówi: „Jestem kwiaciarnią, choć mało prawdopodobną, i naprawdę zainteresowałem się florystyką. Mój ukochany van był katalizatorem ”.
Rozszerzać
Spacerując ulicami Wenecji w Kalifornii, możesz po prostu zauważyć VW Falls - jego partnera w zbrodni, który nazywany jest w skrócie „Unthos Fiores” lub „Untho”. Van obfituje w piękne bukiety i kwiaty, które odzwierciedlają jego osobowość: nieokiełznane, żywe i nieco zbuntowane w najlepszy możliwy sposób. Furgonetka stała się dosłownie postacią w jego historii.
Rozszerzać
„W 2012 roku wybrałem się na Kostarykę i zapoznałem się z postacią Untho. Był bogatszy od ciebie, szybszy od ciebie i mądrzejszy od ciebie. Mógł poruszać się w rytmach miasta, ale w każdej chwili mógł wyjechać w góry lub na plaże ”.
Rozszerzać
Rozszerzać
Jako koczownicza kwiaciarnia, która całkiem nieźle sobie radzi z mobilnym stylem życia, chciał sprzedawać kwiaty ze swojej furgonetki. W kwietniu 2017 r. Przyciągnął go do studia, które pasowało do niego jak rękawiczka.
Rozszerzać
Przestrzeń o powierzchni 2000 stóp kwadratowych, z wysokimi sufitami, pochyłymi podłogami i brakującą ścianą, szarpała go za serce i uwielbiał, że znajduje się w odległości rowerowej od swojego domu. Natychmiast zauważył kości jednorazowego magazynu. „Kiedy się wprowadziłem, było dość gorzej - zaledwie mnóstwo miejsca w zardzewiałym blaszanym pudełku” - mówi. „Potem zainspirowało mnie poczucie nostalgii za moimi latami dzieciństwa, zmieniając szopę mojego taty w„ Strefę spotkań ”, jak ją nazywaliśmy”.
Rozszerzać
Rozszerzać
Dziś studio jest rzeczywiście miejscem relaksu, w którym czuje się tak, jakby każdy mógł po prostu „spędzać czas” i wdychać piękno oszałamiających kompozycji kwiatowych tworzonych przez Falls. Klienci mogą umówić się na wizytę w przestrzeni, w której na własne oczy doświadczą beztroskiej atmosfery i niespokojnej atmosfery.
Rozszerzać
Opisując swoje studio jako „rustykalne” i „odzyskane”, Falls mówi, że prawie każdy kawałek w tej przestrzeni znajduje się lub jest „podarowany przez partnera”. Dokonał kilku poprawek do studia, aby naprawdę zrobić to sam, od świeżych powłok farby tu i tam po wypełnienie okna, aby mógł zainstalować lodówkę dla swojego kwiaty.
Rozszerzać
Rozszerzać
Budżet jest najważniejszy dla Falls, jeśli chodzi o renowację i dekorowanie, opracowywanie nowatorskich, nieszablonowych sposobów na osiągnięcie zamierzonego efektu. „Zawsze robię rzeczy na sznurowadło, o ile nie wpływa to na jakość końcowego wyniku” - mówi Falls. „Myślę, że kluczem jest znalezienie sposobu na podniesienie przestrzeni w sposób tymczasowy. Sprawia, że maksymalnie ćwiczysz swoją kreatywność. ”Obejmuje to skanowanie ulic w poszukiwaniu darmowych przedmiotów na krawężniku, które mogą przeżyć drugi akt w jego studio. „Śmieci jednego człowieka to skarb drugiego człowieka” - mówi.
Rozszerzać
Falls mówi, że jego przestrzeń przechodzi „ciągłą transformację”, a wizualizacje zmieniają się i zmieniają w zależności od tego, co go obecnie inspiruje, i nic nie narzuca. „Wszystko, co dodaje funkcji przestrzeni, dzieje się w warunkach organicznych” - dodaje.
Rozszerzać
Elementy, które Falls wykorzystuje w swoich aranżacjach, nadają się do atmosfery studia. „Materiały, które używam, inspirują mnie” - mówi. „Same kwiaty zawsze robiły na mnie wrażenie.” Jego podróże do Francji i Hiszpanii oraz ojczyzny Nowej Zelandii odzwierciedlają również ich inspiracje w studio.
Rozszerzać
Rozszerzać
Z zamiłowaniem do dużych i odważnych kwiatów protea, obrazy w jego studiu mają również wyraźną tożsamość. Falls opisuje swoją filozofię, mówiąc: „Bardzo mocno przywiązuję się do estetyki. Nie mogę znieść widoku plastikowych lub sztucznych kolorów. Chyba chodzi mi o organiczne podejście do sztuki, biznesu i ogólnie po prostu życia ”.
Rozszerzać
Jego beztroska metodologia jest widoczna podczas koncertów jazzowych i wieczorów filmowych, które prowadzi w studiu, miejscu, które określa mianem „Strefy spotkań”, powrót do dzieciństwa. „Można śmiało powiedzieć, że jest to dla mnie idealne miejsce” - mówi Falls.