Uroczy londyński dom z Cali Cool Vibe

WHO: Anna Gerber i Nick Johnstone
Gdzie: Shepherd's Bush, Londyn
Styl: Nowoczesna miejska wrażliwość spotyka się ze zrelaksowanym spokojem południowej Kalifornii

Wiele osób mieszkających w zabytkowych budynkach w Londynie stara się zachować charakter swoich domów aż do oryginalnego sprzętu. Anna Gerber i Nick Johnstone wybrali inne podejście: zachowanie równowagi między detalami architektonicznymi, które początkowo przyciągnęły ich do ich trzypiętrowego, edwardiańskiego domu szeregowego, a tym, co miało sens dla 21^św stulecia londyńska rodzina, ale odzwierciedlająca korzenie Gerbera w Los Angeles.

Podczas gdy mieszkali w dzielnicy Shepherd's Bush, położonej w pobliżu centrum telewizyjnego BBC, przez ostatnie cztery lata z ich nastoletnia córka, właśnie zakończyli ostatnią renowację, którą zaplanowali, kiedy po raz pierwszy kupili Dom. „Przebudowaliśmy cały dom etapami”, mówi Johnstone, który pracuje z domu jako inwestor. „Gdy otrzymaliśmy klucze, był to całkowity zrzut, z wieloma problemami, w tym z wadliwymi fundamentami, które trzeba było wykopać i odbudować”.

Czynnikiem, który zdecydowanie ukształtował ich remonty, jest jedna z charakterystycznych cech domu szeregowego: światło generalnie dociera tylko z dwóch kierunków - z przodu iz tyłu - ponieważ dzielą ściany ze sobą sąsiedzi „Niezwykle rzadkie jest oświetlenie światłem z czterech stron w mieście, tylko ze względu na architekturę”, zauważa Gerber, współzałożyciel agencji kreatywnej Edycje wizualne, którego przedsięwzięcia z zakresu multimedialnego opowiadania historii zyskały takie wyróżnienia, jak Peabody i Webby.

Urodzony w Paryżu, wychowany w dzielnicy Westwood w Los Angeles, a teraz londyńczykiem przez ostatnie dwie dekady, Gerber widzi trochę z każdego miasta - i jej licznych podróży - wpływających na sposób, w jaki zdecydowała się je ozdobić Dom. „Jestem bardzo wrażliwa na światło, ponieważ dorastałam w L.A., ale nie jest często w słoneczny dzień w Londynie” - mówi. „Myślę, że ludzie tutaj mogą myśleć bardziej o przytulności pod względem projektowania i wyposażenia niż o świetle”.

Gerber przypisuje chęć dodania dwóch wewnętrznych poziomych okien blisko sufitu (jednego na poziomie gruntu i drugiego na drugie piętro) „z zamiarem dostarczenia jak największej ilości naturalnego światła” do jej południowej Kalifornii wychowanie. Powiększono także tylne okno na dole, aby wprowadzić więcej na zewnątrz, w szczególności widok na ogród z paprociami i jaśminem, poziome ogrodzenie z drewna, Siedlisko krzesło ogrodowe boho, brązowy stół z jasnożółtym krzesła stalowei duża kamienna podłoga. Para przyznaje, że scena wydaje się bardziej Venice Beach niż Londynem, a większość mieszkańców zgodzi się: „Jest taka palma od naszych sąsiadów z sąsiedztwa wychyla się do naszego ogrodu, a nasz budowniczy cztery lata temu zrobił zdjęcie nowej ramy okna na tle jasnego nieba i palmy - wspomina Gerber. „Wysłał go do dostawcy z pytaniem, a dostawca powiedział:„ Gdzie jesteś??? ” Więc to nie jest typowy Londyn. ”

Na poziomie ulicy ich murowany dom jest częścią bloku o długości prawie identycznych zabudowań (pierwotnie domków robotniczych), z wyjątkiem bogatych Farba Hague Blue z Farrow & Ball, które Johnstone wybrał na swoje drzwi frontowe, i dwa ustawione w stosy rzędy białych, potrójnych okiennic harmonijkowych w oknach na dole. Zostały wykonane na zamówienie, aby przepuszczać światło dzienne w ciągu dnia, podczas gdy dolny rząd był zamknięty, aby zapewnić prywatność przechodniom, co szczególnie Gerber skarby: „Londyn jest naprawdę hałaśliwym, brudnym, intensywnym miastem, więc powrót do domu w ciszy jest dla mnie bardzo ważny, a to decyduje o moich wyborach projektowych” mówi. „Tak naprawdę nie myślę o niczym. Uwielbiam mieć świece i uwielbiam mieć piękne rzeczy, ale nie do końca. ”

Po wejściu do domu są dwie rzeczy, które natychmiast witają gości: po pierwsze, ich przyjazny Spaniel / Pointer mieszają Nancy i oryginalne schody, które zachowali. Po prawej stronie wejście to wąski, ale przestronny salon dzięki minimalnym meblom - kanapa z duńskiej skóry z lat 70. w kolorze melona uzupełniające się kolorowe poduszki, vintage rozkładany fotel i fotel, mały stolik i lampa stojąca - ale mnóstwo książek, ponieważ są zapalone czytelnicy.

Do przechowywania kolekcji mieli wbudowane regały po obu stronach czegoś, co kiedyś było małym kominkiem. „Nie byliśmy cenni w niektórych oryginalnych detalach” - mówi Gerber, odnosząc się do oryginalnego kominka, który według niej był nieproporcjonalny do wysokich sufitów w salonie. Po konsultacji ze specjalistą zgodził się, że jego rozmiar ma sens w przypadku sypialni, a nie salonu. „Dlatego wyglądało to trochę nie na miejscu, więc postanowiłem się go pozbyć. Nie poczułem żadnej winy. „Teraz jest to zagłębione pudełko, w którym znajdują się książki i misa dźwiękowa, aw dalekim lewym rogu rodzina miała jeszcze jeden regał na książki w kąciku pod schodami.

Nad kącikiem znajduje się jedno z wewnętrznych okien, umieszczone wysoko na ścianie, które Gerber błędnie myślała (dzięki swojej „wiedzy niearchitektonicznej”), aby wpuszczało światło z podwórka. Jako pierwsza przyzna „nie”. Ale podobnie jak ten umieszczony na drugim piętrze, grube drewno okna ramka ładnie komponuje się z ramą z drewna, która sąsiaduje z nią, tworząc przyjemną kompozycję prostokątnych kształtów na Ściana.

Centralnym punktem salonu jest grafika nad resztkami kominka: zdjęcie ich przyjaciela Elinor Carruci jej i jej matki. „Jej matka po prostu siedzi tam w staniku, nic mnie nie obchodzi, nie ma wstydu i jest w tym coś bardzo potężnego”, wyraża Gerber. „Uwielbiam to, że to pierwszy obraz, jaki ludzie widzą, kiedy wchodzą”.

Salon krwawi do jadalni z okrągłym drewnianym „stołem do jedzenia” (musi być rzeczą z Londynu, zauważa Gerber) z domu jej rodziców w Los Angeles otoczonego Fotele z włókna szklanego Eames para cierpliwie nabrała z czasem: „Zawsze marzyłam o krzesłach Eames z estetycznego punktu widzenia, ale także z etosowego punktu widzenia” - mówi. „I przez najdłuższy czas nie było nas na nie stać, więc kupowaliśmy jedno krzesło rocznie, dopóki nie otrzymaliśmy pełnego zestawu. Dostanie całego zestawu zajęło nam więc pięć lat. Czułem się bardzo wdzięczny za ich posiadanie. „Nad nimi znajduje się nowoczesna pół-kopuła Lampa wisząca Kartell kupili od Leczyć które przywieźli ze sobą z mieszkania Paddington.

Mały pasek oddziela obszar od całkowicie przebudowanej kuchni od IKEA, którą spersonalizowano za pomocą mosiężnych uchwytów i otwartej półki na przyprawy i pamiątki, aby spersonalizować i ogrzać przestrzeń. „Zawsze martwię się o nowo zaprojektowane miejsca, które wyglądają zbyt klinicznie”, mówi Gerber, „więc lubię sprowadzać drewno jako ile mogę. ”Na górze zrobiła to samo w zupełnie nowej łazience z klasyczną białą płytką metra i ciemną mozaiką posadzka. „Wygląda na zbyt zimną i idealną, więc po prostu włożyłem dębowe półki, żeby przynieść ciepło i element organiczny”.

Ogólne kolory są rzadko używane w domu: niebieski („jak widać w Indiach, dość duchowy niebieski”) na drzwiach wejściowych, szopie zewnętrznej i ścianie ich sypialni, a także ciemnoszary na dywanowych schodach i łazience płytki. Gerber uważa, że ​​dzieje się tak, ponieważ „nie ma wyobraźni, jeśli chodzi o kolor”, co jest naprawdę interesujące, biorąc pod uwagę, że jej firma współpracowała przy projektach z Google Creative Lab, Ace Hotel Group, i Mercedes-Benz przez nią i partnera Britt Iversengotowe, eksperymentalne podejście do opowiadania historii.

Będzie jednak szczęśliwa, jeśli ludzie zauważą inne wyjątkowe przedmioty, które włączyli, w tym także bifold łazienki drzwi do łazienki, które umożliwiają rodzinie łatwiejsze wchodzenie i wychodzenie z ciasnego obszaru między schodami i łazienka. Są również drewniane gałki ścienne z Conran Shop, piękne w swojej prostocie, na ścianie łazienki i w całym domu.

Obok znajduje się ich osobliwa biblioteka z niskimi półkami z książkami wzdłuż ściany, kolorowy fotel w paski sofa.com oraz skórzane krzesło pasujące do duńskiej kanapy na dole. Ze względu na wielkość pokoju, więcej mebli, podłogi wyłożone wykładziną i bogato zaprojektowany kominek biblioteka jest o wiele bardziej intymna niż reszta domu, co docenia Gerber. Ściany ozdobione są rysunkami i oryginalnymi rysunkami mamy Czarny Wróbel okładki książek prasowych.

Gabinet Johnstone'a z godną pozazdroszczenia bielą Vitsoe półki i widok na ulicę, znajdują się między biblioteką a sypialnią. W ich sypialni efektowny kominek i ściana pomalowane na intensywny niebieski kontrast kontrastują z białym pokojem. A nad ich łóżkiem znajduje się prosta lampa wisząca Toma Dixona.

Zgodnie z filozofią projektowania Gerbera, w każdym pokoju panuje spokój, od niezakłóconego przepływu parteru po wybrane elementy organiczne: różne rośliny i drewniane półki. Spędzili lata szukając domu z podwórkiem w odpowiedniej dzielnicy, który wciąż był w mieście - „naprawdę rzadka kombinacja ”- a teraz, po wielu renowacjach, ich londyński dom z odrobiną ducha SoCal jest zdecydowanie opiekun.