Jeśli kochasz styl Blog Sacramento Street, pokochasz wnętrze wypełnionego światłem domu Caitlin Flemming

Kto: Caitlin Flemming z Ulica Sacramento
Gdzie: Presidio Heights, San Francisco, Kalifornia
Styl: Spokojny, wyluzowany luksus

Dla projektantki wnętrz i blogerki Caitlin Flemming wygląd i styl każdego pomieszczenia, które projektuje, zwykle zaczyna się od dywanu — i najczęściej od zabytkowego. Kupiła swój pierwszy – antyczny dywan Oushak – kiedy była jeszcze studentką na Uniwersytecie San Francisco, jakieś 15 lat temu. „Może musiałem w tym miesiącu zjeść ramen”, mówi Flemming, „ale tym właśnie ozdobiłem swój dom”. I tak jest do dziś.

Z dywan z oświadczeniem, mówi Flemming, „Wszystko inne układa się wtedy na swoim miejscu”.

Ukochany dywan Flemming znajduje się teraz w jej mieszkaniu na Sacramento Street – nieprzypadkowo jej imię uwielbiany blog projektowy. To ulica, którą nazywała domem, odkąd była w college'u, początkowo w maleńkim studio o powierzchni 375 stóp kwadratowych, a teraz zaledwie kilka przecznic dalej, w trzypokojowym mieszkaniu o powierzchni 1000 stóp kwadratowych, które dzieli z mężem Ericiem i dwójką małych dzieci, 5-letnim Jacksonem i 2-letnim Amelii.

„Czuję się szczęśliwa, że ​​mam tyle miejsca w San Francisco”, mówi.

Samo mieszkanie to kwintesencja San Francisco — drobna, ale z pięknymi detalami z epoki, wysokimi sufitami i dużą ilością naturalnego światła, co sprawia, że ​​przestrzeń wydaje się znacznie większa niż jest w rzeczywistości. „Uwielbiam architekturę i kości domu” – mówi Flemming. „To naprawdę tworzy przestrzeń”.

Zgodnie z charakterystycznym stylem Flemminga, który opiera się głównie na neutralnych, białych i drewnianych elementach, pierwszą rzeczą, którą zmieniła w mieszkaniu, była farba, używając farby Benjamina Moore'a. Biały szczyt górski aby zmyć ciężką, grafitową szarość. To jedyna stała przez osiem lat, w której tam mieszkała, neutralne tło dla różnych aktualizacji, z których wiele jest udokumentowanych na jej blogu i gdzie indziej w internecie.

W najnowszym Flemming wykorzystał Tammy Price, z Fragmenty tożsamości, aby zaktualizować salon i jadalnię, a także drobne elementy w całym tekście.

„Caitlin chciała stworzyć bardziej naturalne środowisko”, mówi Price, „coś, co dobrze znamy”.

W salonie, w którym niegdyś znajdowało się antyczne krzesło Queen Anne przerobione na jasnoniebieski ikat, a także tradycyjna tuftowa otomana z Serena i Lilia, Price przywiózł smuklejszą, bardziej nowoczesną białą podnóżek koktajlowy i vintage fotel z tylnym oparciem oraz mały Tapicerowana ławka Shandong i poduszki Fragments Identity, które choć mają neutralny kolor, oferują tak wiele tekstura.

W jadalni miszmasz starych i nowoczesnych krzeseł jadalnych Flemminga ustąpił miejsca długiej, wąskiej ławce Shandong i parze francuskich, lnianych krzeseł w kształcie skrzydeł. Wszechstronność elementów była kluczowa, mówi Price. „Ta przestrzeń była wypełniona niesamowitym światłem i może funkcjonować na różne sposoby w zależności od potrzeb jej i jej rodziny. Może funkcjonować jako piękna jadalnia do swobodnej lub formalnej rozrywki, a także może być sparowana tak, aby w razie potrzeby stała się wspaniałą przestrzenią do pracy”.

I w sypialni, która miała niedawno został przerobiony, akcenty były subtelne — poduszki i kolejna ławka Shandong, które tworzą poczucie spójności.

„Lubię dom, który ewoluuje z czasem, ale też pozostaje dość stały” – mówi Flemming. „Mam przedmioty, które dorastałem w moim domu, a inne zostały zakupione niedawno. Uwielbiam dom, w którym znajdują się antyki i nowoczesne elementy”.

Najnowsza książka Flemminga, Podróż do domu, opowiada o wzajemnym oddziaływaniu dwóch jej pasji: podróży i projektowania. „Lubię czysty design z poczuciem życia, ale uwielbiam też otaczać się rzeczami, które zebrałem podczas moich podróży” – mówi Flemming.

Przestrzeń Flemminga to spójna mieszanka antyku i nowości, globalności i codzienności.

„Większość pokoi, które projektuję, w tym moje, zaczyna się od pięknych dywanów w stylu vintage, ponadczasowych, wygodnych mebli i kawałków z twojego życia” – mówi Flemming. „Dla mnie to przedmioty, które zbieram z moich podróży – poduszki z tekstyliów, miski do hammamu ze Stambułu i oczywiście książki”.

Ceramiczne wazony są autorstwa Miri Mara.

Nowe tkaniny z Fragments Identity dodają tekstury i bardzo subtelnego koloru do istniejącej białej kanapy Flemming, od Sereny i Lily.

Dwa słowa, które pojawiają się raz po raz, jeśli chodzi o podejście Flemminga do projektowania? Spokojny i ponadczasowy. „Nie mam tendencji do skakania na najnowsze trendy. Wolę być w tym na dłuższą metę”.